piątek, 27 czerwca 2014

W kadrze postępy zamknięte.

Dni tego tygodnia stanowczo zbyt szybko mi uciekają! Intensywne, ale i pozytywne, co cieszy bardzo.
Nadal z aparatem w kieszeni... Dostrzegam małe piękna...


Lubię kaktusy!



Moja druciano-szydełkowa duża praca rośnie...
Rośnie w różnych miejscach...


...w różnych sytuacjach...


...przybywa rzędów , przybywa!


W tak zwanym miedzy czasie przybywa małych form. Oj jak ich przybywa. Że braknie chwil na uchwycenie ich w obiektywie hihii ;-))


 Polne kwiaty - dla Was!


Przypominam również o trwającym rozdaniu, zapraszam do zapisywania się TUTAJ ! 
 
 
;-))

sobota, 21 czerwca 2014

Paputki oraz chwile uwiecznione w kadrze.

O Międzynarodowym Dniu Dziergania w Miejscach Publicznych pisałam TU . Heklowałam wówczas malusie paputki dla pewnego chłopczyka ;-)) Forma niewielkich rozmiarów, więc i tego samego dnia ukończyłam... Mimo iż nie obyło się bez prucia. Pierwszy paputek nie wyszedł zupełnie. Drugie podejście było udane.



Jestem z nich bardzo zadowolona. Raz z ekspresowego tempa, raz że forma wyszła tak jak zaplanowałam. Wierzę, że Maleństwu będzie w nich dobrze ;-))

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Uwielbiam truskawki!
Szczególnie obsypane cukrem...
Pycha!



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kolejna porcja moich zdjęć.
Takie cudowne widoki mi towarzyszą na spacerach, przechadzkach z kijkami oraz na wycieczkach rowerowych. 


Ciągle się rozglądam! Tyle piękna wokół...



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Warzywa i owoce smakują o tej porze roku najbardziej na ogrodzie.



Tylko opłukać i zjeść ;-))


Zerwać z krzaczka świeżą mięte, zalać wrzątkiem i wypić miętowy napar!


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
MiMi w te upalne dni szuka ochłody pod wszystkimi zaroślami na ogrodzie.


Na koniec zapraszam na post rozdaniowy!

Życzę Wam tyle piękna wokół i ciepła i ochłody...

;-))

środa, 18 czerwca 2014

Co mnie zachwyca...

To co wokół mnie najcenniejsze pochłonęło mnie całkowicie! Dni jakoś intensywniejsze... Uciekają mi jak szalone, ale na koniec każdego z tych dni czuję radość z tego jak został on spędzony, z tego co i jak zrobiłam! Czy dusza artysty (mówią , że takową posiadam) może uzyskać pełne spełnienie? Chyba nie. Bo ja mam ciągły i nieustający niedosyt tego co mnie tak pochłania. Niedosyt cudu otaczającej mnie przyrody... Niedosyt rękodzieła... Mam ogromny niedosyt życia! ...i tego co z nim związane.
Ponieważ moja wiodąca  robótka jest duża... w przerwach małe formy są relaksem dla mnie. Wiecie, że u mnie resztki włóczek zmarnować się nie mogą... Poczyniłam więc małą, kwadratową kosmetyczkę / kopertę. Zapinaną na guzik, z podszewką z gałganka.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ogród o tej porze roku zachwyca i zaprasza do wszelkiego odpoczynku, wyciszenia i relaksu...
*uwielbiam strukturę i kształty szyszek - są inspirujące
*napar z mięty i melisy z ogrodu - sama przyjemność
*ogrodowe kwiaty - zachwycają barwami
*bosa stopa na trawie - przyjemność


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Oczywiście przyroda za ogrodem potrafi jeszcze intensywniej pochłonąć.
Czasem muszę się zatrzymać by spojrzeć na to co mam u stóp. Bo najmniejsi mieszkańcy pól i lasów są najcenniejsi.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~  
Te barwy, te kolory, te zapachy i te dźwięki...
Dlatego wielkie miasta są mi obce!
Bo brak w nich właśnie tego bijącego spokojem życia!



Bardzo dużo robię zdjęć. Fotografuję codziennie rzeczy jakie mnie zachwycają i inspirują... Mogłabym Was 'zasypać' tutaj zdjęciami ;-)) Postaram się więcej odrywać od tego co mnie pochłania by więcej Wam na bieżąco pokazać... Oczywiście postaram się, bo jak powtarzam notorycznie pogoda odpycha mnie od biurka nagminnie, a posiadam tylko komputer stacjonarny [tak mam taki już dziś zabytek ;-))] mniejszych i mobilniejszych sprzętów brak... i w ogóle mi do nich nie tęskno!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ 
Kilka dni temu dotarła do mnie wygrana z bloga Włóczki Warmii 
Moja radość z przesyłki niesamowita, a kolory w rzeczywistości są o wiele piękniejsze ;-)) Za wygraną dziękuję szczęśliwym rączką losującym ;-))


Ponadto przypominam o cały czas trwającej mojej rozdawajce, zapraszając do zapisywania się.

;-))


poniedziałek, 16 czerwca 2014

14 VI -Międzynarodowy Dzień Dziergania w Miejscach Publicznych.

W sobotę 14 czerwca na Rynku w Pobiedziskach uczciliśmy wspólnym robótkowaniem Międzynarodowy Dzień Dziergania w Miejscach Publicznych.
Wraz z Lidką z bloga CaNiSa Rękodzieło  oraz Klubem Rękodzieła przy Bibliotece w Pobiedziskach , przy wsparciu Fundacji Scena Pobiedziska, oraz przy uprzejmości miłych Pań z naszych Bibliotek zorganizowaliśmy się na Rynku by wspólnie dziergać , pokazać innym nasza pasję, dzielić się doświadczeniem.... by dziergać publicznie!!
Cieszy mnie bardzo zaangażowanie Wszystkich, wsparcie jak i w ogóle za interesowanie wyjściem z dzierganiem na tzw. "ulicę" bez oporów, wręcz przeciwnie! Rozpierała nas duma!
Nasze spotkanie uważam za bardzo udane, inspirujące i wierzę, że w kolejnych latach będziemy się w ten dzień równie chętnie spotykać.




Sama inicjatywa wspólnego robótkowania w Klubie, nauka nowych technik, lub dzielenia się swoim doświadczeniem jest świetna! Możliwość uczenia się od innych... Poznawania osobiście inne Twórcze Osoby, które nawet nie wiedzieliśmy, że mieszkają tuż obok, jak w przypadku Lidki. Doskonale znałyśmy nasze blogi, podglądałyśmy, znałyśmy się wirtualnie ze Spotkań Robótkowych na FB... Okazało się, że mieszkamy w tej samej miejscowości i uczęszczamy do tego samego Klubu ;-))
Świat w brew  pozorom jest mały i to jest w tym wszystkim piękne!
Również takie dni jak Międzynarodowy Dzień Dziergania w Miejscach Publicznych dają możliwość poznania się, dowiedzienia, że być może dzielę pasję z moją sąsiadką lub inną osobą która również pasjonuje się rękodziełem. Wierzę głęboko, że w mojej miejscowości będzie więcej takich twórczych inicjatyw!
Więcej zdjęć z tego pięknego dnia znajdziecie na fanpage Nitkowy Świat,  na Fundacyjnej stronie  oraz Klubowej

Zdjęcia wykonali:

;-))

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Klubowe serca, upalny ogród i druciane rozważania.

Jedne z zajęć w Klubie Rękodzieła były poświęcone Dniu Polskiej Niezapominajki o Święcie tym wspominałam tegoż dnia - 15 VI o czym przeczytać można TU
Wówczas prócz ciekawych informacji o tym mało popularnym Dniu (nad czym ubolewam) jak i prelekcji poświęconej znanym Zofią zdobiłyśmy również serca metodą decoupage. Nie jest to technika w której czuję się pewnie, jednak praca pod czujnym okiem naszej Pani Marii, która służy pomocą jak i radą podjęłam próby... Wykonałam dwa serca, choć nie są one idealne, nie są doskonałe, to tworzenie ich sprawiło mi wielką przyjemność.
Poniżej efekt moich zmagań ;-))
Pierwsze serduszko:


 Drugie:


Oba razem ;-))


Oczywiście serwetki były z motywem niezapominajek i moje serca są obustronne.

Dziękuję za przemiłe komentarze pocieszające pod poprzednim postem odnośnie mojego bycia na bieżąco i pełna zaległości. Widać to szczególnie przy tempie prezentacji moich prac. Miła jednak świadomość, że nie tylko dla mnie są "rzeczy ważne i ważniejsze" ;-))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Krótka relacja z tego co było...
Było rozpieszczenie się truskawkami z lodami i bitą śmietaną!


Doczekałam również rozkwitu naszego jedynego pąka peoni. Mały kwiat, a cieszy niezmiernie.


Wokół kwiatów krążą różni smakosze ich...


Gości również tych malutkich i kolorowych na ogrodzie nie brakuje.


Dzisiejsza temperatura w cieniu dochodziła 31 stopni. Ufff... Skwar!


Bratki samosiejki! Kwitną starannie i wytrwale nadal ciesząc oko ;-))


Na froncie robótkowym dzieje  się bardzo dużo!
Pracy na drutach przybywa (jak i tej na szydełku).
Nasza MiMi nie omieszkała upomnieć się przy tej okazji o pieszczoty ;-))


Już trzecia nitka pomocnicza została wpleciona... Nie obyło się bez prucia! Ech... Rozważam poważnie by po pierwszym motku (tak - jeszcze przerabiam pierwszy motek - ale między czasie wiele innych rzeczy powstało i wiele innych spraw mnie zaprzątało)  nie przerzucić się na szydełko i nie zrobić jakiejś pokaźniejszej koronki wykończeniowej... Co o tym myślicie??


Na koniec jeszcze zapraszam na zapisanie się na moje rozdanie.
Szczegóły TUTAJ 


;-))

piątek, 6 czerwca 2014

Jestem na bieżąco i pełna zaległości.

Jak w tytule!
Jestem na bieżąco z Waszymi blogami... Z własnymi robótkami, ze zdjęciami tego co mnie ostatnio pochłania i inspiruje... Jestem pełna zaległości na własnym blogu... Ze zdjęciami ukończonych prac... Niemoc pisania mnie ogarnęła i wielka chęć działania robótkowo i nie tylko ;-)) Pogoda sprzyja spacerom, aktywności, przyjemnemu relaksowi z robótka na ogrodzie... Zupełnie jednak nie sprzyja zbyt długiemu siedzeniu przy komputerze ;-))

Co mnie pochłania?

Dzierganie mojego szarego złotka (beżowego?) - idzie powoli i leniwie...
Szydełkowanie bieżnika - nie zrobiłam jeszcze zdjęć, zaczęłam wczoraj...


Czwartkowy klub rękodzieła - robiona kilka zajęć wstecz laleczka z  skarpetki pończoszniczej...


Poza tym poczyniłam kilka innych prac w klubie i nie tylko, ale... Właśnie to "ale" sprawia, że jakoś nie po drodze mi zdjęcia tych prac...

Za to bardzo po drodze mi fotografia otoczenia... tego co wokół... tak zachwycającego , otaczającego mnie piękna...


Gdy tylko pogoda i zdrowie dopisze to idę! Idę i podziwiam to co najpiękniejszego wokół mnie... Podziwiam z bliskimi... co jest cudowne w tym podziwianiu ;-))


Zapraszam też Wszystkich Dziergających Mieszkańców Pobiedzisk i okolic 14 czerwca na pobiedziski Rynek o godz. 10:00 by wspólnie dziergać, dzielić się pasją i pokazać ile radości nam to sprawia!!
Mamy ogromne wsparcie Fundacji Scena Pobiedziska, która pomaga promować Nasze Wydarzenie ;-))
Zapraszam!!


Cały czas też Zapraszam na moje blogowe ROZDANIE 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Więc jestem... na bieżąco i pełna zaległości...
Szczęśliwa i czasem "zakręcona" otaczającym cudem życia... 
Zamyślona nad pachnącą naturą...
Rozbawiona, poważna i zadumana...
Jestem...

;-))
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Tu znajdziesz moje prace

Nitkowy Świat na Da Wandzie !

Leśna Broszka na DaWandzie
Mini_logo

Odkryj na DaWandzie

Od: NitkowySwiat

Leśna Broszka

DaWanda Shop-Widget