niedziela, 28 września 2014

Album i kilka-prawie zapomnianych-zdjęć.

Doczekałam w Klubie Rękodzieła zajęć ze scrapbookingu. Po stworzeniu albumu z rolek po papierze toaletowym miałam ogromną ochotę stworzyć kolejny... Jednak ani chęci, ani weny nie było. Więc skoro na zajęciach była możliwość stworzenia albumu, nie mogłam przegapić! Każdą stronę wykonałam z sercem i starannością ;-)) Skoro nie mam w nim jeszcze zdjęć, mogę Wam szczegółowo pokazać każdą stronić!

Okładka.

Ptaszek z Holenderskiego papieru, do techniki pergaminowej. Nie mogłam się jemu oprzeć, więc trafił honorowo na okładkę ;-)) 



Kolejne strony i zbliżenia na szczegóły. Zdjęć wiele, ale jestem tak zadowolona z efektu mojej pracy, że nie umiałam wybrać zdjęć!

Mały Elfik oraz ptaszek (dla mnie sikorka)  to również holenderski papier pergaminowy.


Zielona, połyskująca niczym łuski ryby karteczka pergaminu.




Tylna okładka.

Każda strona inna!

Użyte materiały:

Dwie str.papieru technicznego: biały i szary.
Gazety, koronki.
Tasiemki i tkaniny.
Szary papier pakowy.
Guziki, stemple.
Holenderki papier pergaminowy.
Wycinki z ozdobnych dziurkaczy z pocztówek, brokatowych papierów.
Kwiatki z tkaninowych tasiemek.
Rysunki wykonałam cienkopisem.
Szydełkowy kwiatek. 

Wielkość:
10,5x15 cm

W większości recykling, ogólnie dostępne w klubie i w moim domu materiały, oraz wyobraźnia. Zabawa wspaniała! Pozostaje wybór zdjęć i dać życie albumowi.
  ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ciągle zapominam pokazać metamorfozę pewnej żółtej bransoletki... Co dziś czynię ;-))


   ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pochwalić się też muszę gazetkami jakie jakiś czas temu rozdawała chętnym Basia  z bloga Minął Dzień
Masa pięknych wzorów na druty! Czytelne i wspaniałe wzory! Och, napatrzeć się nie mogę ;-))
Pięknie dziękuję Basi! Wzory wykorzystam nie raz.



  ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wytrwaliście?? 
Tyle zdjęć dziś pokazałam, tyle opowiedziałam. Niektóre tematy, niektóre prezentacje prac nie sposób ograniczyć do małej ilości zdjęć i słów ;-))
Na koniec... 
Oj czuć już jesień!


;-))

poniedziałek, 22 września 2014

Bo dobrych serc jest wiele!

Nawet nie wiemy ile wokół szczerych i bez interesownych serc!
Czasem wystarczy jeden komentarz... ot, napisany pod wpływem chwili. 
Odzew tak szczery... że przez pół Polski drogą pocztową przyszły do mnie piękne i ukorzenione sadzonki Zielistki!! Szczęście moje niezmierne, po otwarciu przesyłki okazało się, że Zielistka bardzo dobrze zniosła podróż. Natychmiast wylądowała w kubku z wodą.


MiMi musiała sprawdzić cóż to na ogrodzie stoi...


Szybki wybór godnej ceramicznej doniczki - wiercenie dziur, bo tylko osłonki w domu (jakich nie lubię, wolę tradycyjne doniczki).


MiMi dzielnie nadzorowała prace wiertnicze.


W ten sposób moja Piękna i Cudowna Zielistka otrzymała  godną doniczkę!


Moja wymarzona Zielistka, jakiej w żadnej okolicznej kwiaciarni dostać nie mogłam - ze stwierdzeniem, że to roślinka czasów PRL-u i  raczej nie jest hodowana przez ogrodników. :-(( Okazuje się jednak że ta piękna roślina nadal funkcjonuje i świetnie się miewa w wielu domach.

Dzięki uprzejmości Krysi z bloga CreaDiva i ja jestem posiadaczką pięknej Zielistki! Krysia od razu po przeczytaniu mojego komentarza wpadła na szalony pomysł, że prześle mi sadzonki drogą pocztową.
Marzenia się spełniają!!

Krysiu, z całego serca i tu Dziękuję!!


Przy okazji euforii pokażę nad czym pracuję...



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dobrych serc jest więcej... Inne Dobre Serce przesłało mi w zamian za naprawę bransoletki śliczne guziczki w złotym kolorze.


MiMi dość zwięźle wyraziła zdziwienie nad moim zainteresowaniem guziczkami... Bardzo lubię te dwa ujęcia naszej MiMi.



Życzę słońca - ostatnio zbyt szaro za oknem.

;-))

poniedziałek, 15 września 2014

Strony ze szkicownika.

Cały czas dziergam, między czasie wykańczam moją bardzo kolorową pracę o jakiej wspominałam w TYM poście. Jednak jeszcze nie miałam natchnienia na ostateczny szlif.  Piekę i się relaksuję jak we wczorajszą niedzielę.  Na Facebook pokazałam wczoraj moją chwilkę relaksu ;-)) Plusów i minusów większych prac wymieniać można bez liku...

Dawno nie było kartek z mojego szkicownika!

"Kościół" ołówek, format A4.


"Kościół" węgiel, format A4.


"Lampa" ołówek, format A4.


Ostatni rysunek lampy jest udany i nie udany zarazem :-(( Ogólnie cienie są poprawne, jest jednak złudzenie, że lampa "wisi w powietrzu", ponieważ nie narysowałam linii podłoża... Mój były nauczyciel rysunku jednak nie kazał mi poprawiać rysunku bym widziała na przyszłość jakich błędów unikać ;-)) Choć rysunek nie do końca udany to i tak go lubię i pokazuję Wam.

;-))

poniedziałek, 8 września 2014

Wrzesień się zaczął...

Dziękuję za odzew przy poprzednim poście! Żadnych sygnałów o trudnościach z komentarzami nie uzyskałam i liczę, że to tylko blogger na moment psikusy mi robił.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziś pokuszę się by pokazać, pochwalić się jakie wspaniałości do mnie dotarły w ostatnim czasie!
Z całego serca za nie dziękuję!

Poszczęściło mi się w dwóch losowaniach.

W Fort Fox Art wpadł w me ręce rewelacyjna torba zakupowa "Bonanza".
Duża, kapitalnie i perfekcyjnie uszyta, urzekła mnie od początku jej "artystyczna" tkanina.



W prezentacji pilnie pomagała mi MiMi.


Wnętrze torby zostało poddane szczegółowej kontroli jakości przez MiMi - kontrola wypadła idealnie, na tyle, że musiałam Pannice siłą z torby wyciągać, bo nie zamierzała jej opuszczać ;-))


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dużo wcześniej los mi poszczęścił u Sarmatix w jej rozdaniu. W zwiewnym woreczku były takie skarby:
cztery kolorowe obróżki, zestaw zawieszek charm oraz bajeczne i misterne kolczyki ręcznie wykonane z Art Clay - są tak wspaniałe i misterne i delikatne... Cudeńka!




~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
By nie było, że ja tak tylko paczki otwieram bezproduktywnie, nic innego nie robiąc... Nawet nie wiem kiedy minęły wakacje, kiedy zaczął się wrzesień? 
Pocięłam w wakacje moją kochaną szarą bluzeczkę - jej plam już nie dało się o zgrozo wywabić - mam mały zbity kłębuszek. Nie wiem co jeszcze z niego powstanie, ale z resztek, małych skrawków skubnęłam testową bransoletkę. Fajna, przyjemna, na lato miła, bo koszulka była bawełniana.


W Klubie natomiast szyłyśmy filcowe podkładki pod kubki, moje dwie, ptasio-serduszkowe ;-))


;-))

czwartek, 4 września 2014

Pomożecie?

Blogowa koleżanka powiedziała mi , że nie może napisać komentarza na moim blogu :-(( Sprawdzałam ustawienia i niestety nie mogę znaleźć przyczyny tych trudności. Teoretycznie każdy zalogowany użytkownik bloggera i google+ może spokojnie zostawić komentarz (wykluczając osoby bez konta-anonimowe-ale to ze względu na nadmiar spamu) Stąd też moje pytanie do Was: możecie zostawić u mnie komentarz? Sprawdź proszę pozostawiając komentarz - jeśli ktoś uczynić tego nie może proszę napisać mail: nitkowy.swiat@gmail.com lub skontaktuj się ze mną przez facebook.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

By nie było dziś tak tylko technicznie... i byście mieli wiecej powodów do sprawdzenie czy możecie u mnie pozostawić komentarz....

Mała zajawka tego co wczoraj tworzyłam.
Dużo kolorów!


Jeden z sierpniowych rysunków.
Format A4.
Biała kredka kredowa.
Czarna kredka kredowa.


;-))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Tu znajdziesz moje prace

Nitkowy Świat na Da Wandzie !

Leśna Broszka na DaWandzie
Mini_logo

Odkryj na DaWandzie

Od: NitkowySwiat

Leśna Broszka

DaWanda Shop-Widget