W poprzednim poście pokazałam "kawałek" mojego krosna... Dziś w całości, z już gotową , utkana pierwszą bransoletką. Techniką tkania koralików jak i instrukcję jak zrobić własne krosno poznałam na czwartkowym spotkaniu w Klubie. Ślina biżuteria może powstać tą techniką. Póki co, na pierwszy rzut poszły drobne, złote koraliki...Miałam wąskie końcówki więc tylko 5 rzędów wzdłuż. Świetna zabawa takie tkanie ;-))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dawno nie pokazywałam mojego słoiczka z nitkami... Coraz więcej w nim niteczkowych ścinków!
Przy okazji pochwalę się moim rozrastającym się "tygryskiem" czyli begonia bowerae. Niebawem będę musiała ją rozsadzić.
Dzisiaj pokusiłam się na odrobinę przyjemności i kupiłam sowie stempelki. Na 18-cie jest 6 sów, jednak i reszta jest fajna, plus tusze. Mała rzecz, a tak cieszy ;-))
;-))
14 komentarzy:
No nareszcie jest pierwsza bransoletka z krosna:) Super! A o co chodzi z tym słoiczkiem?
Jest taka "zabawa" na blogach o nazwie Tusal. Zbiera się w słoik resztki nitek, włóczek, banderolek po niciach, skrawki tkanin po szyciu... Później się to prezentuje w jakimś wyznaczonym czasie. Ponieważ nawet nie wiem kto to organizuje, ani nie mam czasu na zobowiązanie się do pisania postów w wyznaczonym czasie... Zbieram sobie resztki nitek indywidualnie ;-)) Ot... słoiczek stoi na mojej półce i cieszy kolorami. ;-))
Ladna bransoletka Karolinko!Ciekawa jestem,jak to sie robi na tym krosienku... Stempelki tez ciekawe, mysle,ze zobaczymy wyroby do ktorych ich uzyjesz :-)
Sciskam cieplutko!
Super jest to krosno! Tak jak poradziłaś mi w komentarzu na moim blogu poprosiłam chłopaka żeby mi zrobił takie cudo i oczywiście się zgodził, ale muszę troszkę na nie poczekać ;)
A bransoletka wyszła śliczna. Pozdrawiam gorąco ;)
piękna bransoletka, a co do słoiczka to też taki mam, tylko co ty kochana potem robisz z tymi niteczkami, bo ja jakoś pomysłu na nie nie mam, czasami coś przewiąże i już :)
Ja właśnie wczoraj znalazłam wzory do tkania biżuterii,ale dowiedziałam się dopiero po fakcie,że uzywa się do tego specjalnego krosna;))
Człowiek całe życie się uczy;)
Śliczna Jest ta bransoletka,elegancka w swej prostocie.
Niteczki, koraliczki, to dla mnie czarna magia, a już utkanie bransoletki z koralików, to.... nie mieści się w głowie. ;))
Pozrawiam serdecznie
Ładne to krosno i z nazwą Twojego bloga. Bransoletka wyszła śliczna. Masz dużą i uroczą kolekcję sówek- ciekawe jaka praca powstanie. Pozdrawiam serdecznie
Moje begonie też jest coraz większa i zbliża się pora rozsadzania. Bardzo lubię jej plamiaste i kilkukolorowe liście. Piękna roślina. Ciekawa ta bransoletka
prezentuje się rewelacyjnie :)
Kochana, wygrałaś dziewicze candy u mnie na blogu :)) Podaj proszę, na mój adres mailowy, dane do wysyłki <3 Serdecznie gratuluję !!! Buziaki przesyłam <3
Wspaniała bransoletka, niby wzór prosty, ale efekt niesamowity! :)
No i doszłam do sedna i zobaczyłam cacko pięknej urody. Wspaniale ją utkałaś na swoim krośnie. Stempelki urocze. Pozdrawiam cieplutko :)
Same wspaniałości..Super krosno.
Prześlij komentarz