Za tydzień Święta... a ja nadal nie pokazałam wszystkich jaj jakie w tym roku wykonałam... Okazuję się również, że raczej nie zrealizuję zamierzonego "jajkowego planu". Dni stanowczo zbyt krótkie, a jeszcze tyle chce pokazać. Tradycyjnie mam jeszcze kilka prac na kolejne posty... Może się okazać że co nieco pokażę po Świętach. Zależy mi jednak by wykonane ozdoby Wielkanocne pokazać w terminie ;-)) Dni stanowczo za szybko uciekają, tyle jeszcze projektów... i najważniejsze... Przygotowania do Świąt!
Kolejne jaja malowane na zajęciach Klubu Rękodzieła.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Weekend przewrotnie mamił słońcem i deszczem, był jednak bardzo przyjemny i aktywny...
Sobota minęła pod hasłem Pétanque.
Niedziela Palmowa zaś pod hasłem kiermasz. Musiałam odwiedzić stoisko Naszego Klubu ;-))
Spod fontanny Lecha, Czecha i Prusa mieszczącej się na Pobiedziskim Rynku życzę pięknego i spokojnego Wielkiego Tygodnia!
;-))
7 komentarzy:
Piękne jajka. To ciemnozielone jest super! Zaraz muszę to ostatnie zdjęcie porównać z moim robionym w 2011 gdy jechaliśmy po Perra do Poznania. Też życzę Ci Karolino udanego Wielkiego Tygodnia
Lubię malowane jaja i szkoda,że ostatnio tak ich mało.
Bardzo mi się podobają Twoje jaja,a najbardziej te czarne;)
cudowności !!!
To jest taki klub w Pobiedziskach? Nie wiedziałam! Może musiałabym się wybrać na taki kiermasz któregoś razu! Gdzie można zasięgnąć informacji, kiedy takie kiermasze się odbywają?
Ja znowu w tyle ze Świętami, a to prawie już... Pozdrowienia!
Piękne jajeczka zmalowałaś :)
Zdolniacha :D jajeczka są fantastyczne :D
Ależ u Ciebie jest pięknie Karolinko. Jajeczka cudne , życzę również udanego Wielkiego Tygodnia :)
Prześlij komentarz