Pogoda łaskawie obdarza nas ciepłem słońca i rześkim wiatrem... Realizowanie większych projektów "idzie mi" nieśpiesznie. Za sprawą też pogody, ogrodu, spacerów...
Uszczuplając moje włóczkowe resztki wyszydełkowałam sobie łapkę/podkładkę do kuchni. Wymiary to 25x25 cm.
Lewa strona podszyta mięciutkim polarem. Mogę bezpiecznie kłaść na blat gorący garnek lub czajnik.
Co do wspomnianych większych i nieśpiesznych prac... Moje beżowe złotko powoli rośnie i cieszy każde udane oczko nowego wzoru.
Czas tak cudnie upływa w budzącym do życia się ogrodzie.
W Święta dostałam "kępę" moich wymarzonych szafirków!!
W wolnych chwilach... dla relaksu... Boule.
(jak zrobić zdjęcie nowym boulą -jak lustro- by nie było mnie widać?)
Po dwóch partyjkach... już nie są takie lustrzane.
;-))
9 komentarzy:
Bardzo lubię takie kuchenne dodatki, ślicznie kolorują kuchnię :) Nie umiem grać w kule ale chętnie bym poznała tę grę :) Pozdrawiam
Ładniutka ta łapka! Kwiaty też urocze u Ciebie. Widzę, że upowszechniasz grę w kule. Aż jestem ciekawa jakbym ja sobie poradziła w tej grze. Pozdrawiam serdecznie!
Cudna łapeczka!
super łapka! muszę też o tym pomyśleć, może bym teraz nie miała poparzonej dłoni...
Fajna podkładka, warto mieć takie własnoręcznie wykonane elementy w kuchni - dają ciepły klimat.
Bardzo podobają mi się Twoje zdjęcia z Boule'mi ,u nas są chyba mało popularne, ale będąc we Francji widziałam jak grają w to w co drugim ogródku. Tak patrzę na Twoje zdjęcia z drutami i nie mogę odgadnąć co to będzie? Jakiś letni sweterek? Pozdrawiam:)
Trzeba wykorzystywać resztki włóczeka,a Ty to potrafisz;)
Nie sądziłam,że w Polsce ktoś gra w boule;))
Piękne kości,piekne kule,fajnie,że otaczasz się taki mi ładnymi przedmiotami.
Miłej niedzieli;)
Trzymam kciuki za Twoją chustę :):):) Wygląda obiecująco!
Śliczna łapka!!! Bardzo ładny dodatek do kuchni!
Pozdrawiam:))
Prześlij komentarz