Drewno, serwetka, klej, farby, lakier, srebro i wyobraźnia. Wszystko dokładnie wymieszać, długo i wolno wykańczać. Trochę w bólach rodził mi się ten drewniany komplet biżuterii... Jak już tu kiedyś wspominałam decoupage nie jest moją mocną stroną. Miałam jednak straszny apetyt na stworzenie takiej biżuterii, takiego kompletu. Rezultaty pracy mojej w bólach lekkich nie mnie oceniać. Choć przyznam się nieskromnie... jestem zadowolona.
Bardzo podoba mi się wzór...
Miłego i obfitego w nowe pomysły tygodnia Wam życzę ;-))
10 komentarzy:
jak dla mnie komplecik wyszedł extra :) bardzo podoba mi się ten wzór :)
taki retro styl ,fajny
Świetny komplet!
Pozdrawiam
Śliczny! Pasuje i na codzień i do małej czarnej. Muszę się w końcu za cecu zabrać, oj musze :)
faktycznie wygląda fantastycznie
Świetny komplecik, super wzorek. A co do kanwy plastikowej to kupuje ją w malutkiej pasmanterii na moim osiedlu. Popytaj, może jest w pasmanterii, tylko jej nie widać. Pozdrawiam
Świetnie wyszedł. Wzór super. Ciekawe kiedy mnie tak ładnie wyjdzie coś w tej technice, bo na razie.... ;)
Fantastyczny komplet. Zgadzam się, wzór jest bardzo ładny. Ja na razie decoupage obchodzę z daleka - jak już wspominałam, mam zerowy talent do klejenia czegokolwiek, no chyba, ze chcę siebie do czegoś przykleić ;)
komplet jest piękny!!! i tak precyzyjnie zrobiony!!! no i super wzór :):)taki... hm... dostojny!
Śliczności!
Prześlij komentarz