Jestem zauroczona biżuteria ze srebra Art Clay, niestety na chwile obecna jest ono ze względów finansowych niedostępne dla mnie. Jednak podziwiam prace ręcznie wykonane z tegoż tworzywa. Potrzeba jednak matka wynalazków... ;-))
Wiosna nadeszła... Wreszcie!! Co ja mówię. Dzisiaj taki upał jak lato by było.
Na moich uszach więc zawisły kolczyki z motylkami. Kupiłam sobie zawieszki - motylki. Oczywiście nie jest to srebro, tym bardziej nie jest to Art Clay ale mi się podobają i dają mi taka złudną namiastkę. Połączyłam je z koralikami w kolorze perłowym i łańcuszkiem. Trzeba sobie radzić ;-))
Podobają się??
Dziękuję za wszystkie miłe i ciepłe słowa pod poniższymi postami ;-))
4 komentarze:
Świetny pomysł. Wyszły śliczne kolczyki
Do zludzenia przypominaj srebro !
Sliczne sa Karolinko! Ja tez lubie bardzo motylkowy motyf...
Buziakow wielkie mnostwo!!!
Bardzo ładne te delikatne kolczyki.
Też ubolewam nad ceną art clay ;) Przez tą piekielną cenę ostatnio mało z nim działam.
Uściski zostawiam***
Śliczne motylki,bardzo fajne kolczyki zrobiłaś ! :))Pozdrawiam :)
Prześlij komentarz