Zaległości blogowych u mnie co nie miara-tradycyjnie ;-)) hihii Komputer mi mocno "nie po drodze" , ale wczoraj nadrobiłam podziwianie Waszych prac!! Wykorzystałam dzisiejszą słoneczną pogodę i prezentuję moją pierwszą czapeczkę dzierganą na drutach i w dodatku na okrągło, bez szwu, metodą magic loop. Czapeczkę wydziergałam wyjątkowo szybko, oczka jakoś same przybywały. Zużyłam zaledwie pół motka, więc kiedyś dodziergam szaliczek do kompletu ;-))
Przy poprzedniej czapce padło pytanie dlaczego czapki nie pokazałam na sobie. Tak więc... Tadaaaam! Ja i moja czapeczka i MiMi pchająca się w kadr -modelka mała ;-))
Troszkę ciężko zrobić samemu dobre zdjęcie czapce która jest na własnej głowie... Więc tradycyjnej prezentacji mojej nie może zabraknąć ;-))
Pokażę jeszcze jaki upominek bez okazyjny dostałam od Lubego mego. Kubeczek ze sweterka i 100g moherowej włóczki -chyba będzie kolejna czapeczka ;-))
;-))
7 komentarzy:
Świetna czapa, wygląda na bardzo ciepłą ;)
Świetna czapucha, a Tobie bardzo w niej do twarzy.I kolorki ma fajne. Podziwiam tym bardziej, że ja drutami w ogóle nie władam. I bardzo mi się podoba ten sweterkowy kubeczek :)
Wspaniała czapka :-) Śliczne kolory - bardzo mi się podoba :-)
Zdjęcie z kotem - wspaniałe.
Prezenty... doskonałe :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Fajne,pozytywne kolory.Na taką zimowo jesienną szarugę w sam raz.
Mnie urzekł dziś kubeczek :-) Cudnej urody . Czapeczka ma cudne kolory .Pozdrawiam ślicznie :-)
Czapka w świetnych kolorach , a kubek super - trafił w odpowiednie dłonie ha ha pozdrawiam Dusia
Ładna czapeczka! I kolory też bardzo twarzowe. Och, ten kubek - uroczy! Jeszcze takiego nie mam i myślę, żeby sobie kupić, bo to coś dla takich dziergających jak my! Pozdrawiam serdecznie
Prześlij komentarz